Ikonka RSS Bullet (black)
  • Studium Przypadku dziecka z autyzmem

    Opublikowano: 25 października 2011 Barbara Brak komentarzy

    SPIS TREŚCI
    I. DANE FORMALNE
    II. SYTUACJA RODZINNA DZIECKA
    III. DIAGNOZA
    a. diagnoza objawowa
    b. diagnoza funkcjonalna
    IV. OGÓLNY PLAN POSTĘPOWANIA TERAPEUTYCZNEGO
    V. SZCZEGÓŁOWY PROGRAM TERAPII DZIECKA
    VI. SZCZEGÓŁOWY PROGRAM POMOCY RODZINIE

    I. DANE FORMALNE.
    Kacper B. urodził się XX.XX. z ciąży I, porodu I o czasie, ukończonego cięciem cesarskim. Brak urazów okołoporodowych, 10 punktów w skali APGAR, waga 2800 g. W oddziale noworodkowym bakteriomocz, w wieku 1/12 hospitalizowany z powodu przedłużającej się żółtaczki noworodka. Do 5 – go miesiąca karmiony piersią. Pierwsze 3 miesiące nie spał, domagał się kołysania. Nie był wrażliwy na hałasy. Nie było problemów z włączaniem nowych potraw, ale miał kłopoty z żuciem pokarmów. Rozwój psychoruchowy do 2 r. życia prawidłowy. Największy kryzys wystąpił jesienią 2002 r. Kacper mieszka na stałe w miejscowości XXXX. Często przebywa w domu dziadków, w którym mieszkał do 4 roku życia, we wsi XXXX. Ze względu na częste wyjazdy rodziców, dziadkowie pierwsi zauważyli niepokojące objawy w zachowaniu chłopca. Zmotywowało to mamę do zgłoszenia się z dzieckiem do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w XXXX. W kwietniu 2003r. Zespół Opiniujący wydał diagnozę: „U dziecka stwierdza się autyzm, chłopiec wymaga systematycznej terapii psychologicznej i logopedycznej oraz specjalnego programu edukacyjnego”. Zgodnie z zaleceniem Poradni, mama Kacpra zgłosiła się do jedynegow okolicy Przedszkola Publicznego z Oddziałami Integracyjnymi. Od czerwca chłopiec został objęty terapią autyzmu i logopedyczną.
    W maju 2004r. Zespół Orzekający Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej wydał następującą diagnozę: „Dziecko cierpi na autyzm o średnim natężeniu objawów. Zaburzenia sensoryczne dotyczą głównie obszaru słuchowego oraz czucia powierzchniowego i głębokiego. Nieliczne stereotypie podlegają częstym modyfikacjom. Dziecko ma opóźniony rozwój mowy ( artykułuje kilkadziesiąt słów w sposób zrozumiały dla otoczenia ) i słabo wykształconą umiejętność komunikowania się. Kontakt wzrokowy prawidłowy. Zabawy mają charakter złożonych manipulacji i prostych konstrukcji. Brak zabaw naśladowczych,
    a wskazywania preinformacyjne pojawiają się sporadycznie. W zachowaniu chłopca widoczny jest brak antycypacji niebezpieczeństwa, nadruchliwość i duża labilność emocjonalna. Umiejętności samoobsługowe opanowane są w stopniu zadowalającym”. Zgodniez zaleceniem Zespołu : „ Wskazany jest pobyt
    w przedszkolu ogólnodostępnym z oddziałami integracyjnymi, realizacja sekwencji terapeutycznych wg wskazań psychologa. Należy realizować również terapię logopedyczną”, od listopada 2003r. do chwili obecnej prowadzona jest z chłopcem indywidualną pracę terapeutyczno – edukacyjną w wymiarze 2,5 godziny – pracy sekwencyjnej oraz 10 godzin (tygodniowo) wspomagania w grupie integracyjnej, do której Kacper uczęszcza.

    II. SYTUACJA RODZINNA DZIECKA.

    Kacper pochodzi z rodziny pełnej. Jest jedynakiem. Matka ma wykształcenie wyższe, ojciec – średnie. Rodzice często zmieniają miejsce zamieszkania. Do 4 r. ż. dziecka mieszkali z dziadkami ze strony mamy, w dużym murowanym domu, w którym na ścianach od strony północnej występował grzyb oraz wilgoć. Jesienią 2003r. przeprowadzili się do wynajętego drewnianego domku, bliżej miasta. Dom jest zimny, bez łazienki. Wszyscy domownicy mieszkają w jednym pokoju. Mama zasygnalizowała, że w najbliższym czasie czeka ichkolejna (5) przeprowadzka do nowo kupionego domu. Rodzina pobiera zasiłek pielęgnacyjny. Choroba Kacpra do chwili obecnej nie została uznana przez dziadków chłopca. Tata również bardzo długo nie mógł uwierzyć w chorobę syna. Mama zawsze traktowała Kacpra jak osobę chorą. Nie radziła sobie z jego trudnymi zachowaniami. Wymuszał na niej, przeważnie głośnym krzykiem, najkorzystniejsze dla siebie zachowania (np. kupowanie słodyczy, chipsów, wchodzenie do każdego napotkanego sklepu). Nie była konsekwentna, użalała się ciągle nad sobą i dzieckiem. Odkąd chłopiec zaczął uczęszczać do przedszkola (w pierwszym roku bardzo niesystematycznie), mama po rozmowach z terapeutami, zmobilizowała się
    i przeczytała kilka poleconych pozycji książkowych dotyczących autyzmu, w związku z tym, zmianie uległo jej postępowanie wobec syna. Udało jej się także przekonać ojca dziecka, który do tej pory często wyjeżdżał za granicę, (na co Kacper reagował bardzo emocjonalnie) i uparcie twierdził, że dziecko „ z tego” wyrośnie. Chłopiec nadal nie uczęszcza systematycznie do przedszkola, dużo choruje. Do niedawna kontakty terapeutów z rodzicami były sporadyczne i nie można było nazwać ich współpracą. Rodzice nie realizowali w domu sekwencji terapeutycznych, tłumacząc się brakiem czasu, lub zmęczeniem dziecka, chociaż obydwoje nie pracują zawodowo. Nie chcieli także korzystać z dodatkowych form terapii, proponowanych w godzinach popołudniowych przez specjalistów ze Stowarzyszenia działającego na rzecz dzieci niepełnosprawnych XXXX. W zajęciach uczestniczyli bardzo rzadko tłumacząc się zapomnieniem lub niewiedzą. Nieustannie natomiast wyszukiwali w Internecie różnych adresów bioenergoterapeutów, irydologów, delfinarium itp. Szukali cudownego środka leczniczego, a sami z siebie nie potrafili dziecku nic zaoferować. Czasami odnosiło się wrażenie, że przedszkole jest tylko „przechowalnią” dla ich syna. Dlatego też efekty pracy terapeuty były niewielkie, bo kiedy udało się już wyeliminować pewne zachowania niepożądane, Kacper przestawał uczęszczać do przedszkola, a kiedy wracał należało zaczynać od punktu wyjścia.. Od miesiąca zaczęli także obydwoje uczęszczać na terapię rodzin, systematycznie przyprowadzać dziecko na terapię co znacznie poprawiło współpracę i zaczyna przynosić efekty w funkcjonowaniu Kacpra.

    Diagnozę objawową wg arkusza DSM IV i funkcjonalną oraz dalsze punkty spisu treści udostępnię zainteresowanym po kontakcie ze mną pod adresem e-mail: bako28@interia.pl

    Zostaw odpowiedź

    Musisz się zalogować aby móc komentować.